poniedziałek, 19 listopada 2012

.Preparing for winter

Temperatura zaczęła spadać poniżej 0, więc postanowiłam wyciągnąć moje głęboko schowane czapki, rękawiczki  i szaliki. Kominy nie były schowane aż tak głęboko, bo uwielbiam je i ubieram od razu gdy tylko zrobi się troszkę chłodniej tj 15 stopni ;) Po pierwsze, bo wykańczają to w co się ubieram, a po drugie bo jestem bardzo ciepłolubna. Dołączam więc fotkę moich ulubionych.



Tak więc jak widać przygotowania do zimy pełną parą. Teraz jeszcze szukam jakiś nowych bucików i zastanawiam się między tymi a tymi. Które są lepsze Waszym zdaniem?




Niestety na początek zimy zdążyłam się już przeziębić więc ostatnie 2 dni leżę i się wygrzewam faszerując się lekami żeby szybko wrócić do żywych. Tak właśnie wygląda obecnie mój stolik ;) A niżej przedstawiam efekt nudy ;)



4 komentarze:

  1. Buty świetne :)
    Pozdrawiam i zapraszam:
    fashionfobia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. pfff jak zobaczyłam te leki to az mi sie zimno zrobiło, zwłaszcza że po sylwestrze sama się rozłożyłam i muszę się faszerowac lekami. A że wyjątkowo żadko jestem chora to dla mnie męczarnia...Pozdrawiam i zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny blog, bardzo miło się czyta. Zapewne wejdę tu jeszcze nie raz bo bardzo mnie zainspirował
    Zapraszam do mnie : luuvmy.blogspot.com/ + obserwujemy ?

    OdpowiedzUsuń